Kategorie
Kenia

Ngazin Island

By dotrzeć na wyspę przepłynęliśmy kajakiem przez zatokę, co nie było jeszcze takie trudne. Dopiero później napotkaliśmy przeszkody. Wyspa nie jest prawie w ogóle odwiedzana, a ścieżki już dawno zarosły buszem. Razem z przewodnikiem próbowaliśmy znaleźć drogę, ale kolce akacji broniły każdego skrawka lądu.

By dotrzeć na wyspę przepłynęliśmy kajakiem przez zatokę, co nie było jeszcze takie trudne. Dopiero później napotkaliśmy przeszkody. Wyspa nie jest prawie w ogóle odwiedzana, a ścieżki już dawno zarosły buszem. Razem z przewodnikiem próbowaliśmy znaleźć drogę, ale kolce akacji broniły każdego skrawka lądu. Po wielu próbach posunięcia się naprzód, przewodnik tak niefortunnie się pokaleczył, że krew lała się strumieniem z jego nogi. Zdecydowałem wtedy o odwrocie, a w drodze powrotnej zaskoczyła nas jeszcze tropikalna burza. Wprawdzie nie udało nam się przemierzyć całej wyspy, ale i tak widoki były wyjątkowe. I na tej wyspie byłem prawdopodobnie pierwszym Polakiem, a według przewodnika jednym z nielicznych ludzi spoza Afryki.

Leave a Reply